środa, 26 października 2016

DEATH ANGEL - The Evil Divide (2016)

Dla wielu fanów thrash metalu „The Killing Season” zespołu Death Angel to jeden z najważniejszych dzieł tej kapeli i jeden z najlepszych wydawnictw roku 2008. Ta płyta miała w sobie nutkę progresywności czy punku. Z drugiej strony był to klasyczny album death Angel z dużą dawką agresji i thrash metalu. Sporym atutem była różnorodność i mroczny klimat. Kolejne wydawnictwa nie były złe, ale nie robiły już takiego wrażenia jak właśnie tamten album. Teraz po 8 latach zespół wydał swój 8 krążek zatytułowany „The Evil Divide” , który pod wieloma względami przypomina tamte dzieło. Podobna szata graficzna, klimat i brzmienie, to tylko pierwsze z brzegu elementy „The Evil Divide”. Sama muzyka też bardziej zróżnicowana i bardziej dopieszczona niż na ostatnich dziełach. Więcej jest w tym swobody, pomysłowości i cech „The Killing Season”. Choćby nutka progresywności czy punku, które przewijają się przez niektóre kompozycje. Najbardziej to słychać w „it cant be this” czy „Lost”, które mają w sobie typową strukturę komercyjną. Typowe przeboje, które znakomicie nadają się do promowania nowej płyty. „The Moth” to z kolei energiczny i agresywny otwieracz, który wiele zdradza i pozytywnie nastawia do albumu od samego początku. W podobnym klimacie jest utrzymany melodyjny „Cause for alarm”, który oddaje to co najlepsze w tej grupie. Jednym z najcięższych utworów na płycie jest „Father of lies”, który został zbudowany w oparciu o mocny riff i toporny charakter melodii. „Hatred United /United Hate” to kolejny mocny kawałek, które nieco ociera się o twórczość Kreator. Death Angel zawsze potrafił stworzyć ciekawe melodie, które na długo zapadały w pamięć, kompozycje które szybko stawały się hitami. Taki też właśnie jest dynamiczny „The Eletric Cell”. Całość zamyka równie udany „Let The pieces fall”. Nowy album death Angel to kawał porządnego thrash metalu, który nawiązuje do klasyków grupy, a przede wszystkim przypomina nam znakomity „The Killing season”. To dobra rekomendacja tego wydawnictwa.

Ocena: 9/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz